Chloe Neill - Świat Chicagowskich Wampirów 04 - Bolesne Ugryzienie - CAŁOŚĆ wersja do druku, ebook, pobierz pdf

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
//-->1Chloe Neill –ŚwiatChicagowskich Wampirów 04 – Bolesne UgryzienieChloe NeillBolesne UgryzienieSeriaŚwiat Chicagowskich Wampirów 04Tłumaczenie nieoficjalne:Anitka_93, martusia1060, Aura1985, sacura, sania.sandraKorekta:saphira_m, Efcia, zmoraaa, devonna, widmo14, BzzziPost Beta:milagrosita1992, martwaxxxTRANSLATE_TEAM 2013Tytuł oryginału:Hard BittenCopyright © 2011 by Chloe NeillProjekt okładki:Wydawnictwo New American Library (Penguin Book)Polska wersja okładki:Madeline_Translate_TeamStrona 2Chloe Neill –ŚwiatChicagowskich Wampirów 04 – Bolesne UgryzienieDla Jeremiego, Baxtera i Scouta, moich trzech ulubionych facetów.Ogromne podziękowania dla Sary,mistrzyni Meritowskiego konformizmu.Translate_TeamStrona 3Chloe Neill –ŚwiatChicagowskich Wampirów 04 – Bolesne UgryzieniePalec mię świerzbi, to dowodzi,Że jakiś potwór tu nadchodzi:–William Shakespeare11Cytat zMakbetaw tłumaczeniu Józefa Paszkowskiego (przyp. Mil)Translate_TeamStrona 4Chloe Neill –ŚwiatChicagowskich Wampirów 04 – Bolesne UgryzienieROZDZIAŁ ITłumaczenie: sania.sandraBeta: BzzziNIE MAGIA ZDOBI CZŁOWIEKAPóźny sierpieńChicago, IllinoisPracowaliśmy zalani blaskiem reflektorów, które przebijały się smugami przezciemność Hyde Parku – niemal setka wampirów wietrząca dywaniki, malującadrzwi od szafek i szlifująca wykończenia.Garstkapoważniewyglądającychmężczyznwczerni – dodatkowowynajętych najemnych faerie, które zatrudniliśmy do ochrony – stała na zewnątrzpłotu, który tworzył barierę między szerokim na przecznicę terenem DomuCadogan i resztą miasta.Częściowo, chronili nas przed drugim atakiem zmiennokształtnych.Wydawało się to mało prawdopodobne, ale tak samo myśleliśmy o pierwszymataku, którym kierował brat przywódcy Centralnego Stada Ameryki Północnej.Niestety, to nie powstrzymało Adama Keene’a.Chronili nas też przed nowym zagrożeniem.Ludźmi.Spojrzałam w górę sponad eleganckiego, drewnianego wykończenia,które malowałam bejcą. Była już prawie północ, ale złoty blask świecprotestujących przebijał się przez szparę w ogrodzeniu. Ich płomienie migotały wTranslate_TeamStrona 5 [ Pobierz całość w formacie PDF ]

Podobne